Na niebie lata wiele ptaków, które albo się obserwują, albo koło pióra drugi ptak im lata. Po ziemi biega wiele psów, niektóre potrafią się ładnie ze sobą bawić, a inne się gryzą. Na podwórkach wylegiwuje się wiele kotów. Jedne odpoczywają, a drugie się drapią. No i mamy też mecze. Takie do obejrzenia i zapomnięcia, albo takie jak WB z Czarnymi Szczecin, gdzie po boisku zawsze biega wielu kocurów i dzieje się więcej niż na innych podwórkach.
W dziesiątej kolejce Serie A na boisku spotkają się dwa najbardziej charakterne zespoły w tej lidze Wołczkowo-Bezrzecze oraz Czarni Szczecin. Mecz rozpocznie się w niedzielę o godzinie na 14 na stadionie przy ulicy Hożej.
Zalążek do reaktywacji Czarnych Szczecin powstał po rozwodzie w Pionierze Szczecin, gdzie część zawodników występowała. Miłość wygasła, więc wiele osób postanowiło budować klub po swojemu. I łuuuu…! tak powstał Chocapic.
Czarni zostali założeni/reaktywowani w 2017 roku. W pierwszym sezonie wywalczyli awans z B-klasy. Następnie na poziomie obecnej Serie A zajmowali miejsca: dziewiąte, trzecie, dziewiąte.
Do tej pory graliśmy oficjalnie pięć razy z czego cztery mecze kończyły się różnicą tylko jednej bramki.
08.09.18 Czarni – WB 1:2
30.03.19 WB – Czarni 3:2
19.10.19 Czarni – WB 3:2
24.10.20 WB – Czarni 2:1
22.05.21 Czarni – WB 3:0
Mecze między tymi zespołami zawsze miały więcej pozytywnych przymiotników niż pozostałe spotkania. Charakterne, ciekawe, pełne zwrotów akcji i dramaturgii. Pełne pięknych bramek.
Ciekawsze z tych spotkań? w marcu 2019 roku byliśmy dwa lata młodsi. Do przerwy przegrywaliśmy 0:2. Po przerwie Krystian Chrzczon (pozdro ziomek) i Dawid Polański wyrównali na 2:2, a o naszym zwycięstwie zadecydowała ładna, ale niestety samobójcza bramka.
Tutaj link do spotkania: https://www.youtube.com/watch?v=_MB4mAYCMOM
Siedem miesięcy później doszło do rewanżu. W 86 minucie prowadziliśmy 2:1 po bramce Mateusza Topora (pozdro ziomek) i wtedy stało się coś smutnego. Pierwszy cios w 91 minucie drugi w… 96 i było po frytach.
Tutaj można zobaczyć ten pogrzeb: https://www.youtube.com/watch?v=NpF6b3mFzjA&t=41s
Obecnie Czarni notują serię trzech wygranych z rzędu. Pokonali niespodziewanie Tanowię Tanowo 2:0 oraz całkiem planowo Promień Mosty 2:1 i Wicher Reptowo 3:1. Dobra postawa wywindowała zespół na piąte miejsce, tracąc trzy punkty do nas.
Najlepszym strzelcem zespołu w tym sezonie (cztery bramki) jest Robert Nieżurawski, zwany Rambo. Dlaczego Rambo? Nie twoja sprawa. Bambo.
A co u nas? Bardzo dobrze, dziękuję że pytacie. W porównaniu do poprzedniego spotkania, w składzie zobaczymy aż trzy zmiany, a może nawet więcej. Do bramki wraca Daniel Szklarz. Na boisku nie zobaczymy Dominika Dynkowskiego, który celebruje kościelne obrzędy oraz Maksyma Koliesnichenki, który z bratem Mykytą udał się na testy do Wolnego Miasta Gdańsk.
Podążając za modą eksponowania, pielęgnowania i afiszowania się z antyrasizmem, postanowiliśmy wyzbyć się resztek naturalnych zachowań oraz rzeczywistych upodobań i sprzeciwiając się całemu złu tego świata oświadczamy, że nasze wyjazdowe koszulki koloru białego, na czas meczu z Czarnymi pozostaną w magazynie. Zagramy na pomarańczowo!