Dobry wieczór wszystkim. Witamy naszych fanów i hejterów. Idziecie jutro na nasz mecz? Poznajcie 10 powodów, dla których w sobotę o godzinie 12 powinniście być razem z nami.

⚽️ Argument pierwszy – idzie zima, w polskiej piłce zapada kima

Ostatni ligowy mecz w tym roku na własnym stadionie. A potem co? No lipa. Zostaną tylko powtórki na jutjubie, albo wycinki z prasy w stylu, ten odchodzi, tamten przychodzi, frazesy o ładowaniu akumulatorów i chęci rewanżu za wszystko co złe. Ostatnie 90 minut na własnym obiekcie, więc kibicu wykorzystaj ten czas na maksa. Przyjdź wcześniej, zobacz jak ładnie liście wiszą na drzewach (za chwilę spadną), pociesz się zieloną murawką i podziwiaj piłkarzy amatorów, którzy dla piłki poświęcej sporo zdrowia i serducha.

⚽️ Argument drugi – pożegnanie Saszki

Dobry ziomek. Mówią na niego Ukrainiec, a tak naprawdę jest z Białorusi i nieraz udowodnił, że wali pociski na takim samym poziomie jak Grigorij w Czterech Pancernych. Aliaksandr, Saszka, Sania – różne wersje się słyszało – zrobił papierek i wypływa w świat. Wróci za pół roku (oby!) więc to dla niego ostatnia okazja, żeby sobie pograć piłeczką. A dla Was, by popatrzeć jak zwinnie kręci rywalami.

⚽️ Argument trzeci – rachunek

Rachunek się płaci, gniecie, porywa na strzępy albo wyrównuje. W zespole WB występuje dwóch zawodników, którzy w przeszłości reprezentowali barwy Aquili (i uwaga bo będzie słowo klucz – mają rachunki do wyrównania). Saszka (to ten dobry ziomek powyżej) i Krystian Chrzczon. Obaj zadomowili się w Wołczkowie. Podoba im się ta kraina, a przede wszystkim dają dużo dobrego zespołowi. Zwłaszcza dialogi Krystiana i Saszki korzystnie wpływają na drużynę. Wiadomo jak się gra przeciw byłemu zespołowi. Pokazał to m.in. Miroslav Klose i Lukas Podolski. Liczymy na dodatkowe iskry w oczach.

⚽️ Argument czwarty – wyloguj się do życia

Serio, weź wyjdź z domu. Krowy czy tam świnie przeżyją te kilka godzin bez swojego pasterza, level w Tibii nadrobisz po powrocie, a wiadomości telewizyjne nadrobisz wpisując w YT sformułowanie „jak oni kłamią”. Możesz także wrzucić foto z meczu, co z pewnością wzbogaci Twoją instagramową bibliotekę. Jeśli to w czymś pomoże, założymy klubowe konto i damy lajka.

⚽️ Argument piąty – kiedy Twoja ukochana nie daje Ci żyć

Jeśli obudzisz się rano i zobaczysz na twarzy Twojego towarzysza życiowego lub towarzyszki (nie wnikamy z kim opłacacie rachunki) wyraźne objawy delikatnej frustracji, to jest to idealny moment kiedy możesz uciec z domu na te parę godzin. Doskonałe alibi. Powiedz „Wychodzę z domu, przecież WB gra mecz”. Unikniesz w ten sposób konfrontancji. Tak szczerze mówiąc, to możesz nawet ściemnić, że idziesz na WB, a po drodze skręcić gdzieś do baru. Nic nie powiemy. To będzie nasza tajemnica. A może Twoja luba przyjdzie na mecz, sprawdzając Twoją prawdomówność i tak spodoba się jej gra, że zostanie naszym kibicem? Jak to mówił pewien trener: „Próbuj”.

⚽️ Argument szósty – dieta

Trzymasz dietę? A może nie wiesz co to dieta? Nie szkodzi. Nasz catering łączy ludzi. Dla pospolitych miłośników kiełbaski ale także dla ultrabezglutenowych wegan, przygotowaliśmy posiłek prosto z grilla. Czujesz już ten zapach? Śmiało odmów sobie śniadania. Tych kiełbasek będzie tyle, że wykarmisz wszystkie swoje głody. Chlebek, musztarda i ten syk uwalniającego się glutenu… Pamiętaj tylko o tym, by umyć potem rączki.

⚽️ Argument siódmy – etymologia

Uwaga, będzie ambitnie. To takie trudne słowo, które dotyczy pochodzenia poszczególnych nazw. Spójrzmy na nazwę naszego rywala – Aquila. Na pierwszy rzut oka kojarzy się z butelną wody niegazowanej. A tak naprawdę, słowo to w tłumaczeniu z języka zagramanicznego na polski oznacza – Orzeł. Dobre, co?

To teraz spójrzmy na naszą nazwą, bo jej geneza jest jeszcze bardziej skomplikowana. Pierwszy człon „Wołczkowo” pochodzi od miejscowości o nazwie Wołczkowo.
„Bezrzecze” nawiązuje do krainy o nazwie Bezrzecze. Zjawiskowe prawda? Ale nie zapominijmy o myślniku. Między obiema nazwami mamy myślnik, który łączy. Krążą legendy, że symbolizuje on drogę łączącą obie miejcowości. Przeciwnicy tej teorii twierdzą, że to bzdura. Myślnik nie może być symbolem drogi, bo jeszcze nikt nie wymyślił dziurawych myślników.

⚽️ Argument ósmy – abonent czasowo niedostępny

Nie wygraliśmy od siedmiu spotkań. To prawda. Nie podążamy jednak drogą na skróty. Wierzymy, że ciężką pracą wrócimy na właściwy szlak. Były selekcjoner reprezentacji Polski powiedział kiedyś, że tutaj nie ma co trenować, tylko trzeba dzwonić. My postawiliśmy na trening. Ale w razie czego, ma ktoś do niego numer? Gdzie to się potem dzwoni, by było dobrze?

⚽️ Argument dziewiąty – obiecujemy

Mówią, że do najczęstszych kłamstw na świecie należą takie sformułowania jak: „Kocham Cię”, „Chodź na jedno piwo”, „Wszystko będzie dobrze”, „Za mojej kadencji nie będzie podwyżki podatków”. My różnimy się od innych tym, że nasze obietnice mają pokrycie w rzeczywistości. „Nie jesteśmy tacy jak inni” – można skłamać. No ale co możemy Wam zagwarantować?

Na przykład to, że podczas meczu zobaczycie nasze fajne koszulki, zdecydowanie najładniejsze w tej części Europy. Nawet Grzegorz Krychowiak takich nie ma na chacie.

Możemy zagwarantować, że będziemy grali w piłkę, zamiast ją kopać. Ładnie napisane, prawda?

Albo to, że pokażemy charakter i walkę o każdy centymetr jessiennego źdźbła trawy.

I nie będziemy naruszać strefy komfortu sędziego. Nawet jeśli pomyli się na naszą niekorzyść to i tak po meczu poczęstujemy kiełbaską. Może mniej wysmażoną i z glutenem, ale to zawsze coś.

Żarty żartami, ale dziesiąty punkt jest bardzo poważny i chwyta za serce. Uwaga, bo teraz będzie punkt 10.

⚽️ Argument dziesiąty – doceniaj życie

Pamiętacie czteroletnią Victorię? Jeszcze niedawno nie mogła chodzić. Upór rodziców i pomoc ludzi o dobrym sercu sprawiły, że kosztowna operacja, a następnie trudna rehabilitacja umożliwiły dziewczynce poruszanie się o własnych siłach na tyle, że jutro zagra z nami w piłkę.
Jeśli przyjdziesz jutro na mecz, to na własne oczy zobaczysz jak wygląda radość z rzeczy, które prawie każdy z nas ma na co dzień i prawdopodobnie ich nie docenia. Victoria marzyła o tym, żeby chodzić, a będzie mogła biegać. A Tobie się nie chce wyjść z domu na mecz? No stary (stara). Spójrz na Victorię i ciesz się życiem, bo w tym życiu jeszcze sporo bramek WB przed nami.

Sobota, godzina 12 na WB Arena.

Jeśli dotarłeś do tego momentu, to jesteś spoko ziomkiem (lub ziomkinią). Oznacz w komentarzu gościa (gościnię) którzy powinni jutro wybrać się na nasz mecz. Udostępnij post pozostałym smutasom, niech wiedzą, że piłka może być nie tylko okrągła, ale i piękna. Napisz w komentarzu jaki będzie wynik spotkania, a w nagrodę nasz kuchar extra wyciśnie gluten z kiełby.

Do jutra!