27-letni napastnik – Karol Tkaczuk – został nowym zawodnikiem Wołczkowo-Bezrzecze.

Strzelec w przeszłości reprezentował barwy Chemika Police, Mierzynianki Mierzyn, a ostatnio Odry Chojna.
W 2020 roku rozegrał zaledwie siedem meczów, z czego dwa w podstawowym składzie. Przed transferem do WB, ostatnią bramkę w oficjalnym meczu zdobył w listopadzie 2019 roku. Mając tak świetne CV, zawodnika polecił do nas jego menadżer, Daniel Szklarz.

– Karol idealnie wpasował się w nasze filtry napastnika, którego poszukiwaliśmy. Ma nadwagę, mało biega, ostatnią bramkę strzelił dwa lata temu. To po prostu musi się udać – ocenił trener WB.

Początek obiecujący. Na inaugurację Serie A, w meczu z OKS Goleniów, popisał się klasycznym hattrickiem. W zaledwie 11 minut, zdobył trzy bramki i z remisu wyprowadził zespół na prowadzenie 4:1. Niestety nie ustrzegł się także błędów. W drugiej połowie, przejął piłkę na środku boiska i dryblingiem w stylu rozpędzonego byka minął czterech rywali, ale zabrakło boiska (albo hamulców) i piłkę wygarnął bramkarza. Po tej akcji „wołczkowski byk” już nie doszedł do siebie i z powodu braku tlenu opuścił boisko.

Jego dalsza forma stoi pod znakiem zapytania, ponieważ z każdym treningiem gubi kilogram.
Witamy w zespole Karol. Życzymy Tobie, żebyś stał się chudym, szybkim i wytrzymałym bykiem, ale przede wszystkim, żebyś odzyskał radość z grania w piłkę. Baw się dobrze!