Wywiad z Marcinem Dworzyńskim, trenerem piłkarskiego zespołu Wołczkowo-Bezrzecze. Wywiad ten ukazał się w Kurierze Szczecińskim

❓ Jak ocenia Pan rundę jesienną w waszym wykonaniu? Jaki jest cel ligowego średniaka na ten sezon?

⚽️ Jestem zadowolony ze zmian jakie zachodzą w klubie, ale te wciąż nie przekładają się na wyniki. Frekwencja na treningach, zaangażowanie czy sama jakość treningów, tego mogą nam pozazdrościć zespoły z wyższych lig. Pod względem wyniku była to słaba runda. Gdybanie jest domeną słabych, ale gdybyśmy nie przegrali dwóch spotkań z najsłabszymi zespołami w lidze, pana pytanie zaczynałoby się od „jesteście czołowym zespołem w lidze” i tutaj zawiodłem. Nasz cel jest niezmienny. Pracować nad tym, by uciekać słabszym zespołom i gonić te mocniejsze.

❓ Które mecze można uznać za udane, a które nie?

⚽️ Klasowe zespoły poznać po tym, że nie schodzą poniżej pewnego poziomu. My mamy ten problem, że gramy dobre mecze z dobrymi zespołami i słabe z teoretycznie słabszymi. Najlepszym i jednocześnie najgorszym meczem było spotkanie ze Zrywem Kołbaskowo. Nie mogliśmy skorzystać z ośmiu podstawowych zawodników. Musiałem mocno uprościć taktykę i wygraliśmy 1:0. A mówię, że był to też najgorszy mecz, bo nie jestem zadowolony ze stylu. S skupiliśmy się tylko na obronie, a to zaprzeczenie mojej filozofii gry.

❓ Mam wrażenie, że wasza drużyna ma dobre wejście w mecz, ale w pewnym momencie wyłącza się, nie tworzy sytuacji, pozwalając rywalowi na inicjatywę. Z Czarnymi było szybkie prowadzenie 2:0, potem utrata gola i rywal tworzył okazje do kolejnych bramek. Inny taki mecz to pojedynek z Kastą, która była w tamtym momencie w kryzysie, a jednak potrafiła stwarzać sobie więcej sytuacji w drugiej połowie i wygrać 2:1.

⚽️ Doceniam rozeznanie w temacie. To prawda, mimo ogromnych możliwości, jesteśmy zespołem, który nie potrafi zdominować przeciwnika. Naszym mankamentem jest brak lidera w zespole. Osoby, która w trudnych momentach pociągnęłaby pozostałych za sobą. Ale nawet jeśli piłkarsko zdarza nam się oddać inicjatywę, to zespół zawsze walczy do końca i proszę mi wierzyć, to naprawdę nie są puste słowa.

❓ Czy macie na miesiąc przed początkiem rozgrywek ustalone terminy sparingów?

⚽️ Kalendarz mamy już rozpisany. Wiemy, że amatorzy częściej rozsiewają wirusa niż osoby w kościołach dlatego te treningi są nieco utrudnione. Ja jednak zamiast poddawać się problemom, szukam rozwiązań. To dlatego moi zawodnicy ostatnio kruszą lód, biegając w Parku Kasprowicza. Dzięki nam ludzie się nie ślizgają, a my pracujemy nad wydolnością.

❓ Gracie pierwszy mecz z rezerwami Chemika Police. Czy obawiacie się, że zespół rywali może wyjść w pierwszym składzie, a nie zagrać rezerwami?

⚽️ Przecież to sama przyjemność mierzyć się z takimi zawodnikami. Chemik to uznana marka i doskonały sprawdzian do tego, jak bardzo rozwinęliśmy się na przestrzeni ostatnich miesięcy.

❓ Czy obecny lider rozgrywek Ehrle Dobra, to najlepszy zespół w waszej grupie?

⚽️ Zdecydowanie tak. Nazwiska z bogatą przeszłością, dojrzałość boiskowa to atuty, jakich nie ma żaden inny klub w tej lidze. Konsekwentnie się do lidera zbliżamy. Mecze z Ehrle zawsze kończyły się ciężkim laniem, a w minionej rundzie przegraliśmy tylko 3:4, rozgrywając najlepszą połowę w historii naszego klubu.

❓ Czy skład drużyny zostanie utrzymany z tym, co było na jesień?

⚽️ Niestety jesteśmy trochę ofiarami naszej pracy. Moi zawodnicy się rozwijają i są przez to wyszarpywani przez kluby z wyższych lig. Trudno stawać na przeszkodzie ich ambicji.

❓ Dlaczego wasza drużyna nie ubiega się o dotację finansową? Przykładowa Kasta Majowe występująca w waszej grupie dostaje określone pieniądze z miasta.

⚽️ Dostajemy pieniądze, ale z Gminy Dobra, na terenie której się znajdujemy. Nie podlegamy pod Szczecin.

❓ Z czego utrzymuje się zespół seniorów?

⚽️ Jak wspomniałem otrzymujemy wsparcie od Gminy Dobra i kilkunastu sponsorów, którzy wspierają nasz rozwój.

❓ Czy lista firm którą do tej pory wymienialiście jest aktualna? Czy wszyscy dalej was wspierają?

⚽️ Pandemia zweryfikowała finansowe plany naszych partnerów. Mimo tego, podjęliśmy decyzję, że wciąż będziemy publikować ich wizerunek, bo pamiętamy o ich wsparciu w dobrych czasach. Nastały trudne miesiące i teraz to my im pomagamy.

❓ Zauważyliśmy, że szukacie zawodników do drużyny seniorskiej. Jakie wymagania powinni spełniać nowi zawodnicy i co możecie zaproponować im w zamian?

⚽️ Szukam zawodników, którzy mają zdolne nogi, ale przede wszystkim głowę do grania, bo tylko tacy zawodnicy zostawią serce na boisku. Zawodnikom mogę zagwarantować rozwój oraz radość z treningu i meczu, a to znacznie więcej niż pieniądze, których domaga się wielu „piłkarzy”. Każdy nowy gracz który dołącza do naszego zespołu jest zaskoczony tym, jak wyglądają nasze treningi. Ostatnio usłyszałem od jednego zawodnika, że woli zostać w WB mimo ofert gry za pieniądze. Nie był to pierwszy taki przypadek. To pokazuje jak funkcjonujemy, a tego nie da się przeliczyć na banknoty.

❓ Jak ocenia Pan pracę Adama Gołubowskiego w Akademii przy waszym klubie?

⚽️ Sam fakt, że tak uznany trener uwierzył w nasz pomysł świadczy o naszej działalności. Przecież każdy klub w regionie chciałby mieć taką osobę u siebie. Z jakiegoś powodu wybrał WB. Najmłodsze dzieciaki są z rocznika 2015. Najstarsze z 2006. Trzech wychowanków trenuje już z pierwszym zespołem. Ich radość z tego powodu jest znacznie cenniejsza niż zwycięstwo w lidze.

❓ Wygraliście turniej o Puchar Czarnych organizowany w grudniu. Jak ocenia Pan turnieje halowe w zimowej przerwie?

⚽️ Gdybyśmy mieli ku temu możliwości, organizowałbym takie turnieje co tydzień. Każdy kontakt stopy z piłką i piłki z bramką to o jeden krok bliżej celu. Dwa lata temu nie wyszliśmy z grupy, teraz wygraliśmy puchar. Przed nami kolejne kroki i cele.

❓ Wasz obiekt został otwarty w kwietniu 2018 roku. Gdzie zespół wcześniej rozgrywał swoje mecze? Czy obecny stadion i warunki na nim panujące są wystarczające dla waszej drużyny?

⚽️ Lata temu nasz obiekt został zdewastowany przez dziki, przez ten czas graliśmy mecze w Dobrej. Obiekt w Wołczkowie jest piękny, ale niestety biorąc pod uwagę grupy młodzieżowe, jedno boisko to za mało, by wszystkich pomieścić. Nie pomaga też decyzja Gminy Dobra, która wpuściła na boisko klub ze Szczecina, a nam ograniczyła możliwość korzystania z obiektu. Jeszcze niedawno mieliśmy najlepszą płytę w regionie. Teraz boisko jest już zniszczone i za chwilę będzie wymagało remontu, a to ogromny wydatek. Niestety zamiast temu zapobiegać wpuszcza się na boisko każdego, kto ma na to ochotę. To smutne, że z własnego boiska możemy korzystać tylko trzy razy w tygodniu. Jesteśmy jedynym klubem w lidze, który nie może trenować na całym boisku.

❓ Czasami nagrywacie swoje spotkania chociaż jest to tylko A klasa? Analizujecie swoje mecze i wyciąganie wnioski?

⚽️ Analiza pomaga w rozwoju zawodników. Jest różnica między suchym mówieniem o błędach, a pokazywaniem: „zobacz, w tej sytuacji powinieneś zachować się inaczej”. Po każdym spotkaniu prezentuję zawodnikom analizę naszej gry, czasami dochodzi analiza indywidualna zawodnika, czy analiza najbliższego rywala. Mówi pan, że to jest tylko A klasa. Ja jednak traktuję swoją pracę, jakby to była aż A klasa. Nie wiem czy w przyszłości zostanę dobrym trenerem, ale robię wszystko by taką szansę wykorzystać.
Rozmawiał Paweł Reichelt, Kurier Szczeciński