W dzisiejszym sparingu z Czarnymi Szczecin zobaczyliśmy osiem bramek. Mecz rozegrano w systemie 4×30 minut. Co ciekawe, pierwsza godzina, niczym parking biedronki, była bez opłat, to znaczy bez bramek. Za to w drugiej godzinie aż osiem trafień.
W dzisiejszym meczu zachowywaliśmy się jak saper, który rozbrajał bombę. Z tą różnicą, że nasz saper tańczył makarenę cierpiąc na zespół Tourette’a.
A tak serio, zapowiada się walka o spadek.